Autor Wiadomość
@nielica
PostWysłany: Pon 22:30, 21 Maj 2007    Temat postu:

PONIEDZIAŁEK, 21.05.2007r. godz. 21.25

"KOBIETA Z PRZESZŁOŚCI"

Postaciami dramatu są: czterdziestoletni Frank, jego żona Klaudia, ich syn Andrzej, jego dziewczyna Tina oraz tytułowa kobieta sprzed dwudziestu czterech lat Roma Vogtländer. Ale głównym bohaterem tego dramatu są czas i przestrzeń.

Pewnego dnia w drzwiach mieszkania Franka staje Roma – jego wakacyjna miłość sprzed dwudziestu czterech lat. Frank nie poznaje kobiety, zamyka przed nią drzwi. Za chwilę o wszystkim dowie się Klaudia. Dochodzi do agresywnej wymiany zdań między żoną a dawną miłością Franka. Niespodziewane pojawienie się „ducha przeszłości” całkowicie rozbije dotychczasowe życie małżeństwa z dwudziestoletnim stażem...

Sztuka Schimmelpfenniga zaczyna się jak obyczajowy dramat, by z czasem (także dzięki zabawie formalnej autora z cofaniem czasu) zmienić się w psychologiczny thriller. Ten dramat jest rodzajem wehikułu czasu: porusza się w czasie i w przestrzeni, do przodu, do tyłu, pozwala poznawać okoliczności i bohaterów.

Cofnięcia czasu, zmiany perspektywy, z której opowiadana jest historia, a przy tym klarowność i przejrzystość fabuły stanowią o dużej wyjątkowości spektaklu. Tempo akcji wzrasta z każdą sceną, napięcie jest wciąż podtrzymywane dzięki temu, że widz wiedząc w jaki sposób skończy się dany wątek, ma przeczucie nieuniknionego. Historia bohaterów zostaje przekazana w telewizyjnym rytmie, za pomocą skoków czasowych, co pozwala oglądać wcześniejsze wątki w nowym kontekście.

Czas: 64’22’’
Autor: Roland Schimmelpfennig
Przekład: Karolina Bikont
Reżyseria: Dariusz Gajewski

Obsada: Andrzej Hudziak (Franek), Aleksandra Konieczna (Klaudia), Aleksandra Justa (Roma), Karolina Kominek-Skuratowicz (Tina), Wacław Miklaszewski (Andrzej)

Tak przypominam, jakby ktoś to czasem oglądałWink
WielkiLew
PostWysłany: Nie 1:01, 15 Kwi 2007    Temat postu:

ha. ha, ha! dobrze... okeeeej,,, Very Happy

m4 rlz...
@nielica
PostWysłany: Nie 0:16, 15 Kwi 2007    Temat postu:

Nie wiem, czy w ogóle ktoś o tym pamięta:D

PONIEDZIAŁEK, 16.04.1007r. 21:15

"ROZMOWY Z KATEM"

Kazimierz Moczarski (1907-1975) – prawnik, dziennikarz, działacz polityczny i społeczny – był jednym z bohaterów polskiego podziemia okupacyjnego, oficerem AK i członkiem Kierownictwa Walki Podziemnej odpowiedzialnym za rozpracowywanie polskich kolaborantów. Zaraz po II wojnie został aresztowany przez UB i w dwóch kolejnych procesach oskarżony o... prześladowanie i likwidację lewicowców. Wyznaczoną już karę śmierci zamieniono na dożywocie.

Po 11 latach więzienia wyszedł na mocy amnestii w 1956 roku, a w głośnym procesie rehabilitacyjnym został oczyszczony ze wszelkich zarzutów.

Jedną z wielu tortur stosowanych wobec Moczarskiego było zamknięcie go w jednej celi ze zbrodniarzem hitlerowskim, katem powstania w getcie warszawskim, Jürgenem Stroopem.

Niezwykłość i okrucieństwo tej szokującej tortury psychicznej stały się kanwą późniejszych wspomnień Moczarskiego, spisanych w książce „Rozmowy z katem”. Zawarty w niej obraz hitlerowskiej mentalności należy do najtrafniejszych w literaturze dokumentalnej XX wieku.

Czas: 82'37''
Autor: Kazimierz Moczarski
Autor adaptacji: Tadeusz Nyczek
Reżyseria: Maciej Englert


Obsada: Andrzej Zieliński (Kazimierz Moczarski), Piotr Fronczewski (Jürgen Stroop), Sławomir Orzechowski (Gustaw Schielke), Marek Kasprzyk (Józef Różański) , Maciej Wojdyła (Roman Romkowski), Grzegorz Wojdon (Józef Dusza), Zbigniew Suszyński (Eugeniusz Chimczak) oraz Danuta Szaflarska, Andrzej Niemirski, Marcin Jędrzejewski, Arkadiusz Oliwiński, Grzegorz Szcześniak, Grzegorz Milczarczyk, Juliusz Chrząstowski, Bartosz Picher, Marcin Sitek, Aleksander Wysocki
Cysia
PostWysłany: Wto 20:04, 06 Mar 2007    Temat postu:

Ja oglądałam ostatnio "Skąpca" na tv polonii, bardzo fajne było Very Happy teraz też leci jakaś komedia w czwartek Smile
Naru
PostWysłany: Wto 0:09, 06 Mar 2007    Temat postu:

21.20 - NORYMBERGA Wink
Tak tylko przypominam:)
@nielica
PostWysłany: Wto 1:54, 27 Lut 2007    Temat postu:

A ja oglądałam i muszę Wam powiedzieć, że to był pierwszy Teatr Telewizji, który mi sie naprawdę spodobałVery Happy Reszta tez była spoko, ale to był na razie naj...Razz
Naru
PostWysłany: Wto 1:46, 27 Lut 2007    Temat postu:

Kasiu, ja też zapomniałam Very Happy Myślałam nad przemową, ale nic z tego mi nie wyszło Very Happy a teraz oglądam obrazki w książce do biologii...może mi to w czymś pomoże Very Happy
KasiaxD
PostWysłany: Wto 0:34, 27 Lut 2007    Temat postu:

zaś zapomniałam.. Very Happy uczcie się na biologie a nie telewizje oglądajcie Smile
@nielica
PostWysłany: Pon 22:23, 26 Lut 2007    Temat postu:

Hmm... kolejny moralizatorski teatr, po obejrzeniu, którego niektórzy na pewno zapunktują u pani MWink

PONIEDZIAŁEK, 26.02.2007r. 21:00

"GÓRA GÓRY"

Góra Góry” to propozycja dla Sceny Faktu – dramat dokumentalny, którego bohaterem jest dominikanin Ojciec Jan Góra. Człowiek-legenda, święty i nieznośny, filozof i narcyz, duszpasterz uwodzący tłumy, niezmordowany organizator. Postać charyzmatycznego, niepokornego zakonnika kreuje Krzysztof Globisz.

Autor: Marek Miller, Piotr Wojciechowski
Reżyseria: Paweł Woldan

Obsada: Krzysztof Globisz (Ojciec Góra), Ania Cieślak (Monika), Rafał Maćkowiak (Witek), Piotr Głowacki (Robert), Agnieszka Judycka (Zosia), Dorota Segda (Kalina Mokosa), Tadeusz Huk (Igor Mokosa), Edward Lubaszenko (Ordynator), Jerzy Nowak (Pan Potok), Maria Radwan (Piotrowska), Andrzej Franczyk (Gienek), Paweł Orkisz (Muzyk), Magda Boczarska (Agnieszka), Robert Olech (Jacek), Kornelia Trawkowska (Fryta), Anna Stela (Kasia), Karolina Gorczyca (Maria), Matylda Baczyńska (Beata), Jagoda Stach (Ania), Karolina Sokołowska (Wisienka), Dominik Nowak (Jurek), Wiktor Loga Skarczewski ((Olek), Łukasz Ignasiński (Michał), Tomasz Nosiński (O. Tomasz), Ojciec Góra (O. Jan Góra)

http://ww2.tvp.pl/6299,20070224464125.strona
Kinia
PostWysłany: Wto 19:48, 13 Lut 2007    Temat postu:

tak wszyscy wiemy, że jest z WisłyRazz
Krzystof_Jarzyna
PostWysłany: Wto 18:34, 13 Lut 2007    Temat postu:

Ha, nie muszę chyba przypominać skąd pochodzi Jerzy Pilch... Very Happy
Rattus_norvegicus
PostWysłany: Wto 15:07, 13 Lut 2007    Temat postu:

Oglądałem tylko końcówkę.
Ale monolog o meczach ojca świętego imponujący.
KasiaxD
PostWysłany: Wto 11:44, 13 Lut 2007    Temat postu:

oglądałam "Narty Ojca Świętego" przez godzinę i.. zasnęłam.. jak dla mnie to za długo to trwa, poza tym dość pozno sie zaczyna.. szczególnie po całym dniu. kiedy w głowie tylko łóżko.. Smile
@nielica
PostWysłany: Pon 22:09, 12 Lut 2007    Temat postu:

Z uwagi na moją funkcję, przypominam:

PONIEDZIAŁEK 12.02.2007r. TVP1 21.00

"Narty Ojca Świętego"

Telewidzowie będą mieli okazję obejrzeć przedstawienie, na które trzeba było w Teatrze Narodowym rezerwować bilety z wielotygodniowym wyprzedzeniem. Jerzy Pilch, jeden z najpopularniejszych współczesnych pisarzy polskich, laureat m. in. Nagrody Nike, akcję swojej sztuki umieścił w miasteczku Granatowe Góry: mieszkańcy dowiadują się, że ma ich odwiedzić papież Jan Paweł II...

Czas: 93’ 46”
Autor: Jerzy Pilch
Reżyseria: Piotr Cieplak

Obsada: Janusz Gajos (Ksiądz Kubala), Władysław Kowalski (Profesor Chmielowski), Jerzy Radziwiłowicz (Jan Nepomucen Wojewoda), Jarosław Gajewski (Mistrz Karol Adolf), Beata Fudalej (Joanna W Co Się Ubrać), Krzysztof Stelmaszyk (Komendant Policji), Grzegorz Małecki (Młody Messerschmidt)

Obsada może nie najlepsza,ale za sam tytuł zapunktujemy:D
Lecter
PostWysłany: Czw 22:40, 01 Lut 2007    Temat postu:

Kasieńko, Kasieńko... SPEKTAKL, to nie był film. Tak, tak powiecie, że się się czepiam i będziecie mieli rację, ale taki już jestem.

Faktycznie, niesamowite widowisko, szczególnie, że dla realizatora bardzo trudne, bo niełatwo jest stworzyć całość z wyboru poezji, a jednak jakoś się udało.

Uważam, że był to obraz zawierający na tyle dużo barw, poglądów, historii, że doprawdy bardzo trudno było go objąć i przedstawić jednoznaczną opinię... Kreacje aktorskie niesamowite, talent, za talentem, te świetne, stoickie komentarze Olbrychskiego... Ale piosenki przy akompaniamencie akordeonu to nie jest mój klimat i trudno mi się było wgryźć w ich treść...
kasieńka
PostWysłany: Wto 19:02, 30 Sty 2007    Temat postu:

Ja byłam wyjątkowo zmęczona, ale jak zaczęłam oglądać to tak mnie wciągnęło, że wytrzymałam do końca. Świetny film Smile
Naru
PostWysłany: Wto 2:08, 30 Sty 2007    Temat postu:

Ja może mniej uważnie oglądałam, ale podobnie jak Floruś lubię taką tematykę. Mnie natomiast wpadł w głowę ten fragment: "W niebie nie ma małżeństwa, jest tylko miłość"
floruś
PostWysłany: Wto 1:58, 30 Sty 2007    Temat postu:

A ja oglądałąm całość bardzo uważnie i mi się podobało. Chyba po prostu lubie taką tematyke chyba po prostu. Musze przyznać, że naprawde przyjemnie spędziłam niewiele ponad godzine.

"Nadanie sensu zyciu może doprowadzić do szaleństwa, ale życie bez sensu jest torturą niepokoju i próżych pragnień, jest łodzią pragnącą morza i jednocześnie obawiającą się go."


Tak to było..??
Rattus_norvegicus
PostWysłany: Wto 1:43, 30 Sty 2007    Temat postu:

Wszystko nie. Ale część napewno:) Było wielu dobrych aktorów polskich(naprawdę sporo), niezła sceneria, historia też ciekawa, jakieś tam przesłanie które mrocznie odebrałem. SPoko
Kinia
PostWysłany: Wto 1:40, 30 Sty 2007    Temat postu:

tak, ja jkaby przegapiłam (kompletnie zapomniałam) o teatrze...;/ Szkoda, bo z tego co napisał Wojtek, wydaje się interesujace, licze, że jutro mi wszystko opowiecie;D;* Z WYrchu Dziękuję;*
Rattus_norvegicus
PostWysłany: Wto 1:40, 30 Sty 2007    Temat postu:

No ja obejrzałem. Niestety część też jednym okiem. Nawet niezłe.
Naru
PostWysłany: Wto 1:00, 30 Sty 2007    Temat postu:

A ja tego nie mam gdzieś Smile I dziękuje w imieniu wszystkich zainteresowanych Smile Tak nawiasem właśnie sobie oglądam jednym okiem Teatr Telewizji, ambitne...i wciąga Smile
Rattus_norvegicus
PostWysłany: Pon 23:02, 29 Sty 2007    Temat postu: Teayt telewizji

Wiem, że wszystcy mają to głęboko gdzieś, ale może komuś warto przypomnieć, żeby potem dostał dobrą ocenę:

Umarli ze Spoon River

poniedziałek 29.01.2007 TVP 1 21:00
Spektakl wg zbioru wierszy "Antologia Spoon River" Edgara Lee Mastersa. Akordeonistka, starszy mężczyzna, piękna dama, młoda aktorka, niedoszła gwiazda Broadwayu, sprzedawca ze sklepu żelaznego, duchowny i żołnierz własną opowieść wspominają młodość, miłostki, pasje i ambicje, chwile szczęścia i rozpaczy, opłakują złamane życie. Wszystkich tych ludzi łączy opuszczone miasteczko Spoon River śmierć. Od dawna są martwi. Niektórzy zginęli tragicznie, w wypadkach, wojnach, z własnej ręki. Inni po prostu odeszli. Wszyscy nie zauważają, że nie żyją.


reż.Jolanta Ptaszyńska, wyk.Zbigniew Zapasiewicz, Piotr Fronczewski, Olgierd Łukaszewicz, Joanna Szczepkowska, Jerzy Trela, Teresa Budzisz-Krzyżanowska, Jerzy Nowak
Polska 2006



Obsada zachęca ale jak kto chce...

W ramach przypomnienia...

Powered by phpBB © 2001,2005 phpBB Group